McDonald's w ogniu krytyki. Zaskakujący finał walki o równość
Byron Allen, stojący na czele Entertainment Studios Networks i Weather Group, zarzucił McDonald's, że sieć fast foodów nie tylko marginalizowała media należące do osób czarnoskórych w swojej strategii reklamowej, ale także nie dotrzymała publicznych obietnic dotyczących zwiększenia wydatków na reklamę w tych mediach. Według niego McDonald's przeznaczał na ten cel mniej niż 5 milionów dolarów rocznie, co stanowiło tylko ułamek z ich rocznego budżetu reklamowego wynoszącego 1,6 miliarda dolarów. To wszystko pomimo faktu, że osoby czarnoskóre stanowią około 40 procent klienteli sieci. Przedsiębiorca wytoczył pozew wart 10 mld dol.
McDonald's reaguje na oskarżenia
McDonald's, choć zaprzeczył jakimkolwiek nieprawidłowościom, zdecydował się na ugodę. W ramach porozumienia sieć zobowiązała się do zakupu reklam „po wartości rynkowej” od firm Allena, co ma być zgodne z ich strategią reklamową i celami komercyjnymi. Choć szczegóły ugody pozostają nieujawnione, jasne jest, że obie strony znalazły wspólny grunt, na którym mogą budować przyszłość wolną od dyskryminacji rasowej. To krok, który może być postrzegany jako zwycięstwo dla czarnoskórego przedsiębiorcy i szerszej społeczności Afroamerykanów, podkreślający znaczenie równości w dostępie do możliwości reklamowych.
Co to oznacza dla przyszłości?
Ta ugoda może mieć dalekosiężne konsekwencje dla branży reklamowej, zmuszając inne korporacje do przemyślenia swoich strategii i promowania większej różnorodności w mediach, z którymi współpracują. McDonald's, poprzez swoje działania, może stać się przykładem dla innych dużych graczy na rynku, pokazując, że odpowiedzialność społeczna i biznesowa idą w parze.
Źródło: Wirtualne Media