Rzuć EX na pożarcie!
Zasady naszej zabawy na Dzień Singla były proste - wy wybieraliście zwierzaka i opowiadaliście, dlaczego przypomina wam o byłym partnerze czy parterce. Tym sposobem, dzięki akcji RMF FM „Rzuć EX na pożarcie!” podopieczni Miejskiego Ogrodu Zoologicznego w Łodzi zyskali nowe imiona, wy rozliczyliście się z przeszłością, a my daliśmy pieniążki na utrzymanie tych uroczych stworzeń.
Sęp płowy Maniek, żarłacz brunatny Wojtuś
Paulina Sawicka i Paweł Jawor poznali historie złamanych serc. Połączyli się m.in. z Kingą. Słuchaczka opowiedziała o swoim EX, który pochłaniał niewyobrażalne ilości jedzenia. Nic więc dziwnego w tym, że tym imieniem postanowiła nazwać żarłacza brunatnego.
Wojtek dużo je i sama nie raz nazywałam go żarłaczem, bo kto normalny jest pizze 50cm całą na raz?
- przyznała, pozdrawiając przed milionami Polaków swojego EX. Naszym zdaniem wszystko się zgadza i od dziś uroczy rekin z łódzkiego zoo będzie nosił imię Wojtuś. No i nigdy nie zabraknie mu pyszności!
Do naszej zabawy zgłosiła się również Marta. W rozmowie z Pauliną przyznała, że ma sporadyczny kontakt z byłym już mężem, ale chciała jego imieniem nazwać sępa płowego. Dlaczego? Miała na to solidne argumenty. Okazuje się, że Mariusz, nazywany przez wszystkim Mańkiem, uwielbiał kobiety.
Nie odpuścił żadnej na swojej drodze. Rzucał się na każde mięsko, które było obok.
Marta zdradziła, że jej były ma już trzecią żonę, ale z uśmiechem podsumowała:
Niech mu się wiedzie, pozdrawiam serdecznie.
Czy Wojtuś i Maniek nas słyszeli? Nie mamy pewności. Ale wiemy na pewno, że Marta oraz Kinga w elegancki sposób rozliczyły się z przeszłością, a zwierzaki z łódzkiego zoo zyskały nowe imiona i nie zabraknie im smakołyków.