Magda Gessler i „Bar de Żur”
Trwa trzydziesta edycja „Kuchennych rewolucji”. Trudno uwierzyć w to, że Magda Gessler nadal ma siłę i pomysły na to, aby ratować kolejne restauracje, którym grozi zamknięcie. Nie wszystkim jednak udaje się pomóc – część lokali nie radzi sobie na krótko po wyjeździe restauratorki, inne kończą działalność po dłuższym czasie. Teraz sieć obiegła informacja o dość niespodziewanej decyzji właścicieli „Baru de Żur”.
W poprzednim, dwudziestym dziewiątym sezonie „Kuchennych rewolucji”, Magda Gessler odwiedziła „Czarny Domek” w Koninie. Lokal przeszedł metamorfozę i od tamtej pory funkcjonował pod szyldem „Bar de Żur”. Restauratorka ogłosiła, że rewolucja została zakończona sukcesem i poleciła wszystkim wizytę w tym miejscu. Właściciele zdecydowali jednak świadomie odejść od koncepcji wymyślonej przez Magdę Gessler.
„Mieliśmy już dosyć”
Mimo sukcesu, jaki osiągnęli właściciele „de Żur”, w mediach społecznościowych nie znajdziemy już restauracji o takiej nazwie. Lokal funkcjonuje teraz pod nazwą „Degustacja”. Internauci zapytali, dlaczego podjęto decyzję o odejściu od koncepcji Magdy Gessler. Oficjalny profil w odpowiedziach napisał:
Mieliśmy już dosyć gotowania dań MG. Mamy swoje, świeże pomysły, nowy zespół kucharzy i chcemy stworzyć całkowicie nową restaurację. Czeka nas dużo nowości.
W innym komentarzu czytamy:
Odcinamy się od tych "Kuchennych Rewolucji" i już nie chcemy gotować dań MG. Mamy cały nowy zespół kucharzy, nowe pomysły i zupełnie inną koncepcję prowadzenia restauracji.