Diagnoza, która zmieniła wszystko
Historia Jakuba Kopanieckiego to przypomnienie o tym, jak nieprzewidywalne może być życie, nawet dla tych, którzy zdają się być na szczycie swojej fizycznej kondycji. W 2021 roku, w momencie, gdy jego drużyna świętowała awans, Jakub trafił do szpitala z uciążliwym bólem głowy. Diagnoza była druzgocąca - glejak. Rozpoczęła się walka z chorobą, która wymagała nie tylko niezwykłej siły fizycznej, ale i psychicznej.
Solidarność na boisku. Wsparcie społeczności piłkarskiej
W obliczu tej tragedii, piłkarska społeczność pokazała swoją najlepszą stronę. Siostra Jakuba rozpoczęła zbiórkę na jego leczenie, a wsparcie nadeszło z każdej strony - zarówno od Górnika Polkowice, jak i od wielu polskich piłkarzy oraz drużyn, które przekazały na licytacje koszulki. T
Chwilowy triumf nad chorobą
W kwietniu 2022 roku Jakub Kopaniecki, mimo trwającej walki z chorobą, powrócił do treningów z zespołem. Jego post na mediach społecznościowych, w którym wyraził radość z powrotu do drużyny i determinację w walce z chorobą, był inspiracją dla wielu. Pokazał, że nawet w najcięższych momentach można znaleźć siłę, by dążyć do realizacji swoich pasji i marzeń.
Pożegnanie z bohaterem
W październiku 2023 roku Jakub Kopaniecki został ojcem, co było dla niego źródłem radości w tych trudnych chwilach.
Dzisiaj rano Górnik Polkowice przekazał smutną wiadomość o jego śmierci. Klub pożegnał go słowami:
Kuba, walczyłeś do ostatniej minuty swojego meczu! Na zawsze pozostaniesz w naszych sercach
źródło: sport.interia.pl