Nie żyje Krystyna Miłobędzka. Mariusz Szczygieł żegna poetkę poruszającymi słowami
Krystyna Miłobędzka, ceniona za niepowtarzalny styl i zdolność do uchwycenia ulotności istnienia w swoich dziełach, zmarła nad ranem 17 kwietnia. Wydawnictwo Wolno, które miało zaszczyt publikować jej prace, uczciło pamięć poetki, dzieląc się jej wierszem z tomu „Dom, pokarmy” z 1975 roku. Wspomnienie tej wyjątkowej postaci literatury polskiej wywołało falę wzruszeń wśród czytelników i osób związanych ze światem kultury. Mariusz Szczygieł w poruszających słowach wyraził żal po stracie Miłobędzkiej. W swoim wpisie przytoczył fragmenty jej poezji, które odegrały kluczową rolę w jego życiu, zwłaszcza w kontekście przeżywania żałoby.
Mądra stara poetka, która jak nikt przed nią i po niej nikt, potrafiła zapisać nietrwałość. O sobie pisała „jestem do znikania”, a o nim - „ty, który się nie powtórzysz”.
- napisał, podkreślając, jak bardzo jej wiersze wpłynęły na jego sposób postrzegania świata i siebie.
Emocjonalne pożegnanie z Krystyną Miłobędzką
Krystyna Miłobędzka pozostawiła czytelnikom swój ostatni prezent - tomik poetycki „Więcej nic”. Jak wspomniał Szczygieł, będzie to pożegnanie autorki z jej odbiorcami i dopełnienie literackiego dorobku, który przez lata definiował polską poezję swoją prostotą i głębią.
Krystyna Miłobędzka była i pozostanie niezapomnianą postacią w polskiej literaturze, a jej słowa nadal będą inspirować i poruszać kolejne pokolenia czytelników.