„Taniec z gwiazdami”. Anna Lewandowska wśród uczestniczek?
Rafał Maserak w podcaście „Gwiazdy z tańcami” zdradził, że osobiście próbował przekonać Annę Lewandowską do udziału w „Tańcu z gwiazdami”. Czy faktycznie żona Roberta Lewandowskiego zawalczy o Kryształową Kulę?
Nie, nie ma szans – powiedział w RMF FM.
„Spróbowałabyś, no wiesz, masz w sobie potencjał, tak świetnie promujesz taniec w naszym kraju i na całym świecie – może byś spróbowała tutaj w Polsce zatańczyć?” – właśnie takimi argumentami starał się ją przekonać. Mimo entuzjazmu i prób namówienia, Lewandowska swoją odpowiedzią dała do zrozumienia, że to nie jest odpowieni moment.
Powiedziała, że jeszcze przyjdzie na to czas – relacjonował Maserak.
Dlaczego nie teraz?
Pytanie o to, dlaczego Anna Lewandowska nie zdecyduje się na udział w programie w najbliższym czasie, wydaje się mieć kilka odpowiedzi. Jak zdradza Maserak, trenerka ma na głowie mnóstwo projektów, które wymagają jej uwagi i czasu. Ponadto, fakt, że Lewandowscy mieszkają za granicą, również nie ułatwia sprawy. „Rozmawiałem z Anką i próbowałem ją namówić, ale na razie chyba nie. Ma tyle swoich projektów, które musi realizować. Po drugie mieszkają daleko” – tłumaczy tancerz.
Kogo jeszcze Maserak namawiał na udział w „Tańcu z gwiazdami”?
Rafał Maserak nie ogranicza się tylko do namawiania Anny Lewandowskiej. Jak sam przyznaje, próbował przekonać do udziału w „Tańcu z gwiazdami” wiele znanych osób, w tym Sławomira Peszko.
Daj spokój, kogo ja nie próbowałem namawiać. Ostatnio namawiałem Sławomira Peszko. Powiedział, że zobaczy, jak to będzie – mówi ze śmiechem.
Dodał również, że wiele gwiazd jest zainteresowanych udziałem w programie, jednak często inne obowiązki stają na przeszkodzie.
Rozmawiam z różnymi osobami i powiem, że oglądają ten program, podoba im się ten program, tylko często jest tak, że mają jakieś zajętości i nie mogą z tego względu wziąć udziału, ale są chętni do tego, żeby uczestniczyć w tym programie. I to jest fantastyczne. I co jest fajne, że wszyscy, z którymi rozmawiam, to mówią, że te edycje teraz są po prostu zarąbiste. Więc to jest fajny znak, że może gdzieś w przyszłości może ktoś z tych gwiazd zatańczy – podsumował.