Pepco pokazało nowe wyniki
Grupa Pepco, do której należą Pepco i Dealz, pokazała swoje nowe wyniki – już z wyłączeniem sprzedanej w czerwcu sieci Poundland. Publikacja pełnego raportu finansowego za rok obrotowy zaplanowana jest na 10 grudnia, tymczasem według najnowszych informacji całoroczne wyniki grupy są zgodne z wcześniejszymi zapowiedziami i oczekuje się, że przychody przekroczą 4,5 mld euro, podczas gdy w 2024 roku było to 4,2 mld euro – informują Wiadomości Handlowe.
Pepco bez towarów FMCG i sprzedaż „brytyjskiego Dealz”
Spółka notuje wzrosty i spodziewa się osiągnięcia solidnego zysku netto. Za dziewięć pierwszych miesięcy roku obrotowego wyniósł on 196 mln euro, osiągając już poziom z całego ubiegłego roku. Stephen Borchert, prezes Pepco Group, jest przekonany o słuszności nowej strategii:
„Ostatnie 12 miesięcy było przełomowym rokiem dla firmy: przeformatowaliśmy naszą strategię i rozpoczęliśmy jej szybką realizację. (…) Dokonaliśmy dezinwestycji z Poundland oraz przestaliśmy oferować towary kategorii FMCG [Fast-Moving Consumer Goods – przyp. red.] w ramach marki Pepco, co pozwoliło nam na osiągnięcie silniejszego wzrostu oraz na podejmowanie taktycznych decyzji w celu maksymalizacji wartości dla akcjonariuszy. Nasze wyniki pokazują, że to były słuszne kroki prowadzące do dalszej budowy zyskownego wzrostu Pepco”.
Takie plany ma teraz Pepco
W oficjalnym komunikacie prezes Pepco Group podkreślił, że nowe działania zostały dobrze przyjęte przez klientów, co pomogło ostatnim wzrostom. „Szczególną uwagę poświęciliśmy poprawie wyników w Polsce, co zaowocowało ogólnym odbiciem się LfL [Like-for-Like – przyp. red.] w drugiej połowie roku, podczas gdy nasze sklepy w Europie Zachodniej osiągnęły poziom wzrostu LfL w wysokości +6,7 proc. w ciągu roku” – przekazał.
Grupa spodziewa się w trakcie czwartego kwartału uruchomić 84 nowe sklepy netto, co na zamknięcie roku dałoby łącznie 248 nowe sklepy. „Nasza działalność została przebudowana i uproszczona, jest skoncentrowana na naszej podstawowej marce Pepco w kluczowych regionach Europy Środkowo-Wschodniej i Zachodniej. Grupa jest teraz zwinniejsza i gotowa do wykorzystywania nadchodzących okazji oraz by budować wyższe zadowolenie klientów dzięki kanałom cyfrowym i w efekcie zwiększać swój udział w rynku” – podsumowuje Borchert.