- Dwie nowe ekranizacje "Lalki". Zarówno Netflix, jak i Telewizja Polska pracują nad własnymi wersjami klasycznej powieści Bolesława Prusa.
- Za wersję Netflixa odpowiada Paweł Maślona (reżyseria) i Paweł Demirski (scenariusz). TVP stawia na sprawdzone nazwiska.
- W produkcji TVP Stanisława Wokulskiego zagra Marcin Dorociński, a Izabelę Łęcką – Kamila Urzędowska. Wersja Netflixa ma rzekomo postawić na Tomasza Schuchardta i Sandrę Drzymalską.
Dwie nowe ekranizacje „Lalki” – wielkie oczekiwania
„Lalka” Bolesława Prusa to jedna z najważniejszych powieści w historii polskiej literatury. Jej ekranizacje zawsze budziły ogromne zainteresowanie, a każda nowa adaptacja staje się wydarzeniem kulturalnym. Tym razem o względy widzów powalczą dwie produkcje: jedna przygotowywana przez Telewizję Polską, druga – przez globalnego giganta streamingowego, Netflix.
Czytaj też:
Marcin Dorociński jako Wokulski w nowej „Lalce”! Kto zagra Łęcką?
To ona zagra Izabelę Łęcką w ekranizacji „Lalki”! Widzowie dobrze ją znają
Nowa Łęcka wybrana! Tyszkiewicz i Braunek też grały tę rolę. Jak wtedy wyglądały?
Kto za kamerą i przed nią? Reżyserzy i scenarzyści
Za reżyserię wersji Netflixa odpowiada Paweł Maślona, laureat Złotych Lwów i Orła za najlepszą reżyserię, znany m.in. z filmu „Atak paniki”. Scenariusz napisał Paweł Demirski, ceniony dramaturg i scenarzysta. Wersja TVP stawia na sprawdzone nazwiska – w głównych rolach zobaczymy Marcina Dorocińskiego jako Stanisława Wokulskiego oraz Kamilę Urzędowską jako Izabelę Łęcką.
Plotki i oficjalne informacje – kto zagra w wersji Netflixa?
Choć Netflix nie potwierdził jeszcze oficjalnie obsady, w mediach pojawiają się doniesienia, że w głównych rolach mogą wystąpić Tomasz Schuchardt (Wokulski) i Sandra Drzymalska (Łęcka). Wybór ten budzi spore emocje wśród widzów i krytyków – zarówno ze względu na popularność aktorów, jak i ich dotychczasowe osiągnięcia.
Łęcka przez dekady – od Beaty Tyszkiewicz do Sandry Drzymalskiej
Postać Izabeli Łęckiej była przez lata interpretowana przez wybitne aktorki. W kultowej ekranizacji z 1977 roku w rolę wcieliła się Beata Tyszkiewicz, a w serialu – Małgorzata Braunek. Każda z nich nadała postaci własny, niepowtarzalny charakter. Teraz przed Sandrą Drzymalską i Kamilą Urzędowską stoi wyzwanie dorównania legendom polskiego kina.
Kontrowersje castingowe – tradycja polskiego kina
Wybory obsadowe w polskich ekranizacjach klasyki literatury zawsze budziły emocje. Przykładem może być decyzja Jerzego Hoffmana o obsadzeniu Małgorzaty Braunek w roli Oleńki Billewiczówny w „Potopie” czy wybór Daniela Olbrychskiego na Andrzeja Kmicica. Każda z tych decyzji wywoływała burzliwe dyskusje w mediach i wśród widzów.
Czy nowe „Lalki” powtórzą sukces poprzedników?
Nowe ekranizacje "Lalki" budzą ogromne oczekiwania. Widzowie i krytycy zastanawiają się, czy młodzi aktorzy sprostają legendarnym rolom i czy ich interpretacje na stałe zapiszą się w historii polskiego kina. Jedno jest pewne – każda nowa adaptacja „Lalki” to nie tylko powrót do klasyki, ale także okazja do dyskusji o kondycji współczesnego polskiego filmu.
źródło: rmf.fm, PAP