Od hip-hopu do jazzu
Paulina Przybysz, która na przestrzeni lat eksplorowała różnorodne muzyczne ścieżki, od hip-hopu po szeroko pojętą muzykę alternatywną, teraz postanowiła zanurzyć się w świecie jazzu. „Insides” to album pełen standardów jazzowych, które nie tylko wpłynęły na jej artystyczną tożsamość, ale również budzą w niej silne emocje. Wydawnictwo, które miało premierę 1 marca, jest efektem współpracy z wybitnymi muzykami młodego pokolenia polskiego jazzu, takimi jak Marek Pędziwiatr czy Tymon Kosma.
Podróż w głąb siebie
Przybysz przyznaje, że praca nad albumem „Insides” była dla niej podróżą w głąb siebie, a także okazją do przepracowania wielu osobistych kwestii. Dzięki temu projektowi udało jej się ponownie odkryć miłość do muzyki i znaleźć nowe źródła inspiracji.
Z każdym z muzyków miałam już jakieś doświadczenia, ale dzwoniłam do nich z bijącym sercem. Jestem niezwykle wdzięczna za to, że wsiedliśmy razem do tego statku
– mówi artystka. Współpraca z muzykami, których talent i wrażliwość ceni, okazała się dla niej niezwykle inspirująca.
Album „Insides” to nie tylko zbiór jazzowych standardów, ale także świadectwo artystycznej drogi Pauliny Przybysz. Wokalistka podkreśla, że muzyka zawsze była dla niej czymś więcej niż tylko gatunkowym etykietowaniem.
Całą rozmowę Mateusza Opyrchała z Pauliną Przybysz w podcaście „STUDIO 96.0” znajdziesz na YouTube.