Grób Marka Perepeczki zaniedbany? Jego żona odniosła się do zarzutów

W internetowych dyskusjach pojawiają się zarzuty wobec Agnieszki Fitkau-Perepeczko. Chodzi o grób jej męża, który rzekomo jest zaniedbany. Aktorka odniosła się do tych oskarżeń.
Grób Marka Perepeczki zaniedbany? Jego żona odniosła się do zarzutów, fot. East News, Instagram

Zaniedbany grób Marka Perepeczki?

Agnieszka Fitkau-Perepeczko i Marek Perepeczko byli małżeństwem przez prawie 40 lat. Szczęśliwe życie przerwała nagła śmierć na zawał serca w listopadzie 2005 roku. Urna z jego prochami została złożona na cmentarzu Powązkowskim w Warszawie w grobie, w którym leżą jego przodkowie: dziadek Franciszek Perepeczko i babcia Walentyna Perepeczko z Umańców.

Marek Perepeczko był aktorem znanym przede wszystkim z roli Janosika. Zagrał też komendanta w „13 posterunku” i Adama Nowowiejskiego w „Panu Wołodyjowskim” w reżyserii Jerzego Hoffmanna. Jego żona, Agnieszka, grała w „Lalce”, „Za ścianą”, „Krajobrazie po bitwie” i „M jak miłość”. Była piosenkarką, redaktorką naczelną miesięcznika, a także modelką. Śmierć ukochanego wiele ją kosztowała – choć minęło od niej 20 lat, teraz nadal mierzy się z krytyką. Kobiecie zarzuca się zaniedbywanie grobu męża.

„Ja się śmieję”

Agnieszka Fitkau-Perepeczko regularnie odwiedza grób męża i dba o wygląd miejsca jego spoczynku. Niestety w sieci pojawiają się komentarze sugerujące, że mogiła wygląda na zaniedbaną. W rozmowie z Plejadą aktorka jasno dała do zrozumienia, co myśli na temat zarzutów:

Marek by się śmiał i ja się śmieję, bo jest paragraf za nękanie — dlatego, że grób świetnie wygląda, a oni dalej swoje — przecież trudno chodzić na taki grób co parę dni.

Agnieszka Fitkau-Perepeczko podkreśliła, że wiek nie pozwala jej na bardzo częste wizyty na cmentarzu. Już w ubiegłym roku w Święto Zmarłych zamieściła na Instagramie obszerny wpis, w którym informowała o nagonce na rzekomo zaniedbany grób męża:

„Dlaczego podstawione osoby wywołują sztuczną dyskusję na temat tego właśnie rodzinnego grobu dwadzieścia lat po śmierci Marka? Zjawiają się bowiem na mojej tablicy ludzie... którzy nawet nie umieją napisać nazwiska poprawnie... nie wiedzą gdzie się mieści grób a piszą z tępym uporem to samo w kółko”.

Czytaj dalej: